Szpital w Wieluniu zamyka porodówkę
Powodem jest kryzys kadrowy na oddziale noworodkowym. Z neonatologii odeszli wszyscy lekarze, a dyrekcja nie znalazła dotychczas zastępstwa.

– Brakuje neonatologów, a fundusz również ma swoje wymagania. To powoduje, że mamy poważny problem. W momencie gdy nie mamy neonatologów, trudno aby przyjmować porody, ponieważ lekarz musi przecież zbadać pacjenta – wyjaśniadyrektor placówki, Janusz Atłachowicz.
Pracownicy oddziału noworodkowego zaczęli rezygnować z pracy już kilka miesięcy temu. Kolejnym problemem okazało się przejście na emeryturę ordynator oddziału. W efekcie wieluński szpital nie przyjmuje pacjentek, które chciałyby w nim urodzić.
– Gdyby trafiła się taka sytuacja, że kobieta musi urodzić bo nie ma już czasu na odsyłanie jej do innej placówki, to my jesteśmy pod tym względem też zabezpieczeni. Jednak generalnie będziemy się starali odsyłać pacjentki do okolicznych szpitali – dodaje Janusz Atłachowicz.
Dyrekcja zapewnia, że to sytuacja przejściowa, a porodówka w wieluńskiej lecznicy będzie zamknięta do początku lipca.