– Brak bonifikaty spowodowałby, że ci, którzy nie mają mieszkań własnościowych straciliby wszystko. Ci natomiast, którzy mają mieszkania własnościowe, mielibyduże problemy z częściami wspólnymizarządzanymi przez syndyka lub firmę, która je od syndyka kupi – wyjaśnia przewodniczący klubu PO Mateusz Walasek.

Propozycję umorzenia części długu poparły wszystkie kluby radnych. – Wprawdzie miasto zejdzie z części wpływów, ale to zabieg konieczny, aby unormować sytuację w zadłużonej spółdzielni – mówi Marcin Zalewski z PiS.

Spółdzielnia Mieszkaniowa Śródmieście była winna miastu łącznie prawie 8 milionów złotych. Dług składa się z braku wpłat podatku od nieruchomości, opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz użytkowanie wieczyste gruntów. Na jego wysokość miały także wpływ kary za wycinkę drzew bez zezwolenia oraz przedterminową sprzedaż działki, którą spółdzielnia kupiła od Miasta za 2 proc. wartości.