“Miasta pięknieją, o ludziach się zapomina”. Sieradz diagnozuje problemy społeczne
W Sieradzu, po rewitalizacji architektonicznej, czas na społeczną. Miasto wyznacza obszary, w których mieszkańcy najbardziej potrzebują pomocy i aktywizacji.
Trwają teraz badania, na podstawie dokumentacji ośrodków pomocy społecznej i organizacji pozarządowych, informuje Michał Kazem – Bek z firmy przeprowadzającej analizy dla Sieradza. – Szukamy problemów w sferze społecznej, stanu kryzysowego, oczywiście w kontekście miasta, czyli tych obszarów gdzie jest największe bezrobocie, gdzie najwięcej osób korzysta z pomocy społecznej, czy to przez ubóstwo, czy przez niepełnosprawność. Następnie wskazujemy te obszary w mieście i później, co ważne, razem z mieszkańcami i organizacjami pozarządowymi szukamy najlepszych rozwiązań dla danego obszaru. – dodaje.
W czerwcu rozpoczną się konsultacje społeczne, w czasie których mieszkańcy wypowiedzą się czego najbardziej potrzebują. Mogą to być na przykład świetlice, program aktywizacji seniorów lub miejsca animacji dla dzieci. Projekt opracowania planu rewitalizacji społecznej miasta kosztować ma niespełna 100 tysięcy złotych. 10 procent tej kwoty pochodzić będzie z budżetu Sieradza, resztę stanowi dofinansowanie.