Czy łowiccy policjanci przyjmowali łapówki?
Dobiega końca proces policjantów łowickiej drogówki. W środę (10 maja) przed Sądem Rejonowym w Łowiczu strony przedstawią stanowiska końcowe.
Przed sądem stanęłoośmiu byłych już funkcjonariuszy. Zarzuca się im przyjmowanie korzyści majątkowych w zamian za odstąpienie od ukarania lub też wymierzenie mandatu za inny czyn niż popełniono. Sprawa toczy się od grudnia 2015 roku. Ważnym dowodem może być nagranie z comiesięcznej odprawy na komendzie, które ujrzało światło dzienne dopiero w lutym tego roku.
Słychać na nim jak przełożeni zarzucają oskarżonym dziś policjantom słabe wyniki w pracy i motywują w dość ostrych słowach do działań mających poprawić policyjne statystyki. To właśnie presją ze strony przełożonych oskarżeni funkcjonariusze tłumaczą fakt, że wypisywali mandaty nie za te wykroczenia, które w rzeczywistości miały miejsce. Żaden natomiast nie przyznaje się do przyjmowania łapówek.
Zeznania przełożonych, których głosy słychać na nagraniach sąd utajnił. Również na czas przedstawienia stanowisk końcowych, które dzisiaj mają miejsce, sąd wyłączył jawność rozprawy.