Tuli Luli na pozycji straconej? Zbiórka podpisów pod petycją do prezydent Łodzi
“Mówimy stop łamaniu prawa. Ratujemy porzucone łódzkie niemowlęta” pisze na swojej stronie Fundacja Gajusz. Apeluje do łodzian o przeciwdziałanie procedurze przekazywania najmłodszych do przepełnionych domów dziecka i podpisanie petycji do prezydent Hanny Zdanowskiej.
Przedstawiciele Fundacji Gajusz, pod której opieką znajduje się Interwencyjny Ośrodek Preadopcyjny, podkreślają, że obecne procedury związane z przekazywaniem niemowląt do pieczy zastępczej odbywają się z pominięciem dobra dziecka. Zamiast do ośrodka preadopcyjnego, najmłodsitrafiajądo placówki opiekuńczo-wychowawczej, która powinna być przeznaczona dla dzieci starszych. Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej w Łodzi nie zabezpiecza – zdaniem fundacji -środków na realizację zadań z zakresu pieczy zastępczej, czego konsekwencje ponoszą porzucone dzieci.
CZYTAJ: Preadopcyjne schody. Dlaczego Tuli Luli przegrywa z Domem Dziecka?
Jako jedną z przyczyn przekazywania dzieci do MOPSpodaje się wysokie miesięczne koszty utrzymania niemowlęcia w TULI LULI. Tymczasem – czytamy w petycji – nie powinno się rozpatrywać kosztów miesięcznych, a rzeczywiste bowiem podopieczni TULI LULI dzięki zaangażowaniu personelu i codziennej pracy z rodzicami biologicznymi trafiają do rodzin preadopcyjnych w ekspresowym tempie średnio po 3 miesiącach. To powoduje, że ogólny koszt utrzymania jednego dziecka w ośrodku jest mniejszy niż w placówce opiekuńczo-wychowawczej. W wyniku kontrowersyjnego działania MOPS w Łodzi, koszt ten wzrósł w ostatnich miesiącach o ponad 35%.
Petycja dostępna jest na stronie Fundacji Gajusz.
Posłuchaj rozmowy z Jolantą Kałużną, dyrektor Interwencyjnego Ośrodka Preadopcyjnego dla porzuconych niemowląt Tuli Luli”.
Nazwa | Plik | Autor |
Z Jolantą Kałużną | audio (m4a) audio (oga) |