Gatta zagrała z zaangażowaniem i cały zespół walczył niemal o każdą piłkę.

– To był świetny mecz w naszym wykonaniu ale nie ma co popadać w zbyt duży optymizm. Musimy takich spotkań rozegrać pięć – mówił po spotkaniu trener Gatty Marcin Stanisławski.

Szkoleniowiec zduńskowolskiej drużyny w sobotę rano (6 maja) wrócił ze z Mistrzostw Świata w Beach Soccerze, a już wieczorem rozegrał znakomite spotkanie i strzelił dwie bramki.

– Dziękujemy mu za to zaangażowanie i za to, że tak szybko wrócił – przyznał Igor Sobalczyk, który dodał, że mecze z chorzowianami są dla Gatty bardzo trudne.

– Nie lubimy grać z takimi zespołami, które szarpią i dużo biegają, wolimy grać z takimi rywalami jak Rekord – mówił Sobalczyk.

Kapitan zduńskowolskiej ekipy również zdobył w tym meczu dwie bramki. Po jednym trafieniu w meczu z Clearexem zaliczyli: Michał Marciniak, Daniel Krawczyk i Mariusz Milewski.

W następnym spotkaniu w środę (10 maja) Gatta zmierzy się z Piastem Gliwice.

Gatta Zduńska Wola Clearex Chorzów 7:3 (2:1)

Bramki:

1:0 Michał Marciniak (4′)

2:0 Marcin Stanisławski (8′)

2:1 Mikołaj Zastawnik (17′)

2:2 Vadym Ivanov (22′)

3:2 Marcin Stanisławski (24′)

4:2 Daniel Krawczyk (26′)

5:2 Mariusz Milewski (28′)

6:2 Igor Sobalczyk (36′)

7:2 Igor Sobalczyk (39′)

7:3 Mateusz Omylak (40′)