W obronie anestezjologów z Bełchatowa
Nadal trwa spór między anestezjologami bełchatowskiego szpitala a jego dyrekcją. Lekarze nie zgadzają się na przyjętą przez nowe kierownictwo organizację pracy, dlatego złożyli wymówienia kontraktów. W ich obronie stanęła Okręgowa Rada Lekarska.

Rada w specjalnym oświadczeniu poparła anestezjologów. Zwróciła się w nim do środowiska lekarskiego o wsparcie i pomoc. – W tym dramatycznym dla lekarzy anestezjologów momencie Okręgowa Rada Lekarska apeluje do całego środowiska o wsparcie i pełną solidarność. Uważamy za niedopuszczalne, jako nie tylko niezgodne z kodeksem etyki lekarskiej, ale przede wszystkim, ze zwykłą ludzką przyzwoitością, zajmowanie miejsc pracy tych kolegów, którzy podjęli taką decyzję w akcie desperacji i obawy o swoje miejsca pracy – mówi jej rzeczniczka prasowa Joanna Barczykowska-Tchorzewska.
Kilka tygodni temu, w skierowanym do dyrekcji liście, anestezjolodzy wyliczyli uchybienia, które mają utrudniać im pracę. Podkreślali, że uderzają one przede wszystkim w pacjentów. Chcą rozmów z dyrekcją na ten temat. Niespełna dwa tygodnie temu o chęci rozmów ze strony dyrekcji informowała rzeczniczka prasowa szpitala Aleksandra Gradowska. Do tej pory jednak do nich nie doszło. W czasie przygotowywania tej informacji, rzeczniczka nie odbierała telefonów. Termin wymówień mija 14 maja.