Zabójstwo pod Bełchatowem. Sprawcy są już w rękach policji
Bełchatowscy policjanci rozwiązali sprawę zabójstwa 64-letniego mężczyzny. Sprawcy tej zbrodni zostali już zatrzymani przez funkcjonariuszy. Za zabójstwo grozi kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Wszystko działo się 30 kwietnia po godzinie 16. Zwłoki 674-latka znalazł jego syn. Ciało mężczyzny miało liczne rany kłute. Policjanci dokładnie przeszukali mieszkanie, w którym znaleźli nóż kuchenny, jak się okazało było to narzędzie zbrodni. Ciało zabezpieczono do dyspozycji prokuratury, a funkcjonariusze rozpoczęli poszukiwanie sprawcy.
Policjanci ustalili, że 64-latek mieszkał samotnie i poruszał się na wózku inwalidzkim. W obowiązkach domowych czasem pomagali mu dwaj mieszkańcy powiatu bełchatowskiego. Jeszcze tego samego dnia późnym wieczorem obaj mężczyźni zostali odnalezieni. Okazało się, że 25-latek oraz jego 50-letni ojciec byli kompletnie pijani. W kieszeni spodni 25-latka policjanci znaleźli telefon komórkowy należący do ofiary. Mężczyźni szybko trafili za kraty policyjnego aresztu.
Po wytrzeźwieniu obaj przyznali się do udziału w tej zbrodni. Zatrzymani przyszli do mieszkania ofiary, gdzie doszło do awantury z gospodarzem. Śmiertelne ciosy nożem zadał 25-latek.
Obaj mężczyźni byli już wcześniej notowani. Usłyszeli już prokuratorskie zarzuty. 25-latek odpowie za zabójstwo. Grozi za to kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności. Jego 50-letni ojciec odpowie za poplecznictwo, czyli zacieranie śladów i pomoc sprawcy. Grozi za to do 5 lat więzienia. Sąd Rejonowy w Bełchatowie aresztował obu podejrzanych na 3 miesiące
Źródło: KPP Bełchatów