Budynki znikną, pojawią się tereny inwestycyjne
W Łodzi ruszyły, rozbiórki gminnych budynków, których remont nie jest opłacalny i nie zostały one objęte nadzorem przez konserwatora zabytków. Do końca roku miasto chce się pozbyć 60 budynków, w tym 20 mieszkalnych i 40 gospodarczych.

To pierwsza akcja przeprowadzana na taką skalę. Uzyskane tereny mają być atrakcyjnymi nieruchomościami dla przyszłych inwestorów, którzy szybciej będą mogli rozpocząć prace, bez potrzeby uzyskiwania pozwolenia na rozbiórkę. Oczyszczone tereny mają być też łatwiejsze do zdobycia.
– Przyspieszamy tempo wykonywania rozbiórek. Z drugiej strony po wyprowadzeniu lokatorów nie rozbieramy budynków, tylko sprzedajemy działkę z obiektem przeznaczonym do rozbiórki i z pozwoleniem na takie działanie – mówidyrektor Zarządu Lokali Miejskich Urzędu Miasta Łodzi Andrzej Chojnacki.
Urząd zorganizował już przetargi na rozbiórkę pierwszych budynków m.in. przy ulicy Pomorskiej 53 i 28, Pułku Strzelców Kaniowskich 48 i 50, a także przy al. Włókniarzy 190 i ul. Gdańskiej 56. Kolejne przetargi będą ogłaszane w następnych tygodniach. Duża część prac rozbiórkowych planowana jest na terenie rewitalizacji obszarowej. Koszt wszystkich prac, łącznie z zabezpieczeniem budynków w najgorszym stanie, ma wynieść 2 miliony 300 tysięcy złotych.