Proces ws. zawalonej kamienicy przy Sienkiewicza
Przed Sądem Rejonowym dla Łodzi-Śródmieścia toczy się proces trzech osób oskarżonych o doprowadzenie do katastrofy budowlanej u zbiegu ulic Sienkiewicza i Tuwima w Łodzi. Do zawalenia się części zabytkowej kamienicy doszło w listopadzie 2015 roku
Podczas remontu osunęła się północna ściana budynku. Ewakuowano wtedy pięć osób – nikomu nic się nie stało. W trakcie poniedziałkowej (24 kwietnia) rozprawy przesłuchani zostali pracownicy zatrudnieni przez jednego z podwykonawców. Z ich wyjaśnień wynika, że podczas remontu kamienicy, na miejscu nie było ani brygadzisty, ani kierownika budowy. W trakcie prac, bez żadnego nadzoru i bez konsultacji z inżynierem, ściany kamienicy zostały pocienione zwężone do 1/4 grubości. Ponadto w ścianie nośnej wykuto dwa otwory wielkości 180 na 120 centymetrów, a ściany działowe zostały częściowo wyburzone. Z powodu naruszenia konstrukcji nośnej budynek zawalił się.
Na ławie oskarżonych zasiada dyrektor spółki, która była właścicielem zawalonej kamienicy, a także szefowie dwóch firm, którzy na zlecenie wykonywali tam prace remontowo-budowlane. Jeden z mężczyzn był już skazany prawomocnie za samowolę budowlaną. Za doprowadzenie do zawalenia się kamienicy przy ulicy Sienkiewicza 47 w Łodzi oskarżonym grozi kara grzywny, zastosowanie przez sąd aresztu, a nawet kara pozbawienia wolności. Termin kolejnej rozprawy zaplanowano na 22 maja.
Kamienica przy ul. Sienkiewicza 47 powstała w 1880 roku. Od końca XIX wieku należała do Towarzystwa Akcyjnego Juliusza Heinzla. Później funkcjonowała tam m.in. ręczna tkalnia. W czasach PRL w budynku mieściły się instytucje miejskie. W latach 90. w kamienicy miało siedzibę Biuro Projektowania i Programowania Rozwoju Łodzi.