Nikomu nic się nie stało ale przez kilkadziesiąt minut nad miastem unosił się gęsty, czarny dym. Był widoczny z całej Łodzi. Słuchacze informowali, że pożar widać było nawet na autostradzie A2 Warszawa – Poznań.

Nie było utrudnień w ruchu związanych z gaszeniem pożaru, byłynatomiast problemy wynikające z zainteresowania przejeżdzających w tych okolicach łodzian, kórzy zatrzymywali samochody przy parku 3 Maja, by obserwować sytuację pożarową.

Z uwagi na gęsty dym, ktory widoczny był wwielu rejonach miasta, początkowo docierały rozbieżne informacje dotyczące miejsca pojawienia się ognia.

Pożar objął 100 mkw. opon oraz barak dla pracowników.