Rowerowe łódzkie. Sieć miejskich rowerów we wszystkich miastach województwa
Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego rozpoczyna realizację projektu pod nazwą “Rowerowe łódzkie”. Przedsięwzięcie ma polegać na stworzeniu sieci roweru miejskiego w miastach województwa, do których dociera Łódzka Kolei Aglomeracyjnej. Chęć udziału w programie zgłosiło 10 samorządów, między innymi Skierniewice i Łowicz.

W Skierniewicach miałoby powstać dziewięć stacji po 12 rowerów w każdej. Stojaki staną na wszystkich miejskich osiedlach i na dworcu kolejowym.
– Siecią miejskich rowerów we wszystkich miastach województwa zarządzać będzie jeden operator, zapewniając w ten sposób kompatybilność systemu – tłumaczy Zbigniew Sawicki, Naczelnik Wydziału Pozyskiwania Środków Zewnętrznych Urzędu Miasta Skierniewic. – Mieszkaniec wypożyczający rower w Skierniewicach dojeżdżający nim do Łowicza, może go w Łowiczu spokojnie zostawić i wrócić pociągiem.
Chęć uczestnictwa w programie “Rowerowe łódzkie” zgłosiło się 10 miast: Koluszki, Kutno, Łask, Pabianice, Zduńska Wola, Zgierz, Łowicz, Sieradz, Skierniewice i Łódź. Do 10 kwietnia samorządy muszą podjąć stosowne uchwały m.in. gwarantujące wkład własny. Koszt budowy systemu w Skierniewicach obliczono na 1,1 mln. O te koszty na sesji Rady Miasta dopytywał radny Leszek Trębski. – Czy państwo macie, jako jeden z partycypantów tego przedsięwzięcia pojęcie, jakie są elementy składowe w tym przetargu, kto pisał lub będzie pisał specyfikacje, i jakie są szacunkowe kwoty w tej specyfikacji. My zakładamy, że rower będzie kosztował w granicach półtora do 2 tys. zł, czyli razem daje to koszt 140 tys. zł. Chcemy wiedzieć, na co będzie przeznaczony kolejny milion. Czy każdy z tych stojaków rowerowych będzie kosztował ponad 100 tys. zł? Nie wiecie państwo, ile to będzie kosztowało, i mamy w takim stanie wiedzy głosować? – To nie tylko rowery, nie tylko stojaki, nie tylko oprogramowanie, nie tylko szafa sterująca, ale także system pozwalający elektronicznie mieszkańcowi zapisać się do systemu i potem już bez opłat tam na miejscu wypożyczać ten rower – wyjaśniał naczelnik Sawicki.
Liderem projektu jest Urząd Marszałkowski i to on ogłosi przetarg na całe zadanie. – Wtedy znane będą dokładnie poszczególne elementy systemu – mówi wiceprezydent Skierniewic Eugeniusz Góraj. – Nie dajmy się zwariować, bo jeśli ten koszt ponad miliona złotych będziemy przeliczać na rower, to będzie on kosztował ponad 10 tys. zł, a to jest manipulacja. Tyle kosztuje cały system – zaznaczał.
Wiceprezydent Skierniewic Jarosław Chęcielewski wyjaśniał, że wkład własny miasta ma wynosić 15% wszystkich kosztów. – A więc z tego 1,1 zł my wkładamy 174 tys. – wyliczał. – Według wyliczeń oko miliona złotych wydamy na utrzymanie przez 6 lat.
Urzędnicy podkreślają, że podawane dzisiaj kwoty po rozstrzygnięciu przetargu mogą okazać się dużo niższe. Ostatecznie 12 radnych głosowało za przystąpieniem do programu, trzech wstrzymało się od głosu.
Inaczej było w Łowiczu – tam uchwała przeszła jednogłośnie, co cieszy burmistrza Krzysztofa Kalińskiego. – Miasto Łowicz bardzo chętnie przystępuje do tego projektu, który pilotuje Urząd Marszałkowski w Łodzi i Łódzka Kolej Aglomeracyjna. W projekcie przewidujemy powstanie 12 stanowisk dla rowerów, po 8, co daje razem 96 jednośladów. To jest duża szansa dla Łowicza, to jest i ekologiczne i dobre dla rozwoju fizycznego.
Sieć rowerów powstać ma między marcem a lipcem przyszłego roku.