Wartoprzeczytać
Łódzki kurator oświaty o nowej siatce szkół
Łódzki kurator oświaty Grzegorz Wierzchowski zapewnia, że jego uwagi do proponowanej siatki łódzkich szkół nie były efektem “pracy zza biurka.
Grzegorz Wierzchowski podkreśla, że propozycje utworzenia dodatkowych szkół podstawowych oparł między innymi na kilkudziesięciu petycjach, które wpłynęły do kuratorium. – Tych petycji jest około czterdziestu, ale trzeba jeszcze dodać, że otrzymaliśmy także mnóstwo telefonów i próśb o spotkania. Chcieli się spotykać dyrektorzy szkół, rodzice i nauczyciele. I właśnie te prośby zostały przeze mnie uwzględnione – mówi.
Wiceprezydent Trela, który oskarża kuratora o decydowanie o przyszłości łódzkich szkół “zza biurka, bez konsultacji z mieszkańcami zapowiedział, że zaskarży uwagi kuratora do sądu administracyjnego. Z kolei wojewoda łódzki Zbigniew Rau uważa, że na takiej decyzji ucierpią łódzcy uczniowie. – Jest to polityka, która służby wyłącznie politykom. Szkodzi natomiast tym, którzy zasługują na porozumienie ponad podziałami – dodaje.
Jeśli łódzka Rada Miejska nie przyjmie do piątku ostatecznej siatki szkół z uwzględnionymi uwagami kuratora, od 1 września w Łodzi nie powstanie żadna nowa szkoła. Gimnazja zaczną być wygaszane, a podstawówki otworzą siódme klasy. Na środę 29 marca zwołano w tej sprawie nadzwyczajne posiedzenie łódzkich radnych. W porządku obrad nie ma jednak punktu dotyczącego przyjęcia uchwały.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Problemy z łódzką oświatą | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |