Przestawiliśmy wskazówki o godzinę. A co z naszym zegarem biologicznym?
Po zmianie czasu potrzeba od kilku dni do dwóch tygodni, aby organizm mógł przestawić swój zegar biologiczny.
W nocy zmieniliśmy czas z zimowego na letni, przesuwając wskazówki zegara z godziny 2 na 3. Jednak nasz organizm, aby dostosować się do nowych godzin, może potrzebować nawet dwóch tygodni.
– Jest to związane z tym, że wszystkie procesy w organizmie przebiegają cyklicznie, więc zmiana czasu prowadzi do zakłócenia procesów metabolicznych, wydzielania hormonów oraz termoregulacji – wyjaśnia Aleksandra Wierzbicka z Ośrodka Medycyny Snu Instytutu Psychiatrii i Neurologii w Warszawie. – Konsekwencją będzie więc zmęczenie i senność. Mogą pojawić się też problemy z koncentracją oraz zaburzenia apetytu, ponieważzmianie ulegną również pory posiłku. Przejście na czas letni mniej odczują tzw. skowronki, czyli osoby, które lubią wstawać wcześnie. Więcej czasu na dostosowanie się do nowych godzin będą potrzebowały tzw. sowy.
Paweł Cymcyk, analityk finansowy z firmy doradczej DNA Rynkówwyjaśnia, że czas zimowy jest właściwy dla geograficznego położenia Polski. Natomiast czas letni wprowadzamy, żeby lepiej wykorzystać światło słoneczne. Ekspert podkreśla, że zegarki zaczęto przestawiać, kiedy gospodarka była na innym etapie rozwoju, niż jest teraz. Dlatego obecnie oszczędności są mniejsze, ponieważ wielu pracowników wykonuje obowiązki używając komputera, przy włączonym oświetleniu.
Do czasu zimowego wrócimy w ostatnią niedzielę października.
IAR