Bez nowych podstawówek w Łodzi. Miasto zaskarży decyzję kuratora do sądu
Łódź zdecydowała się zaskarżyć do Sądu Administracyjnego decyzję kuratora w sprawie nowej siatki szkół.

Wiceprezydent Łodzi Tomasz Trela wyjaśnia, że kurator wnosząc o powołanie kilku nowych szkół podstawowych, popełnił błędy formalne i merytoryczne – między innymi nie uwzględnił ile dzieci będzie uczyło się od nowego roku w łódzkich podstawówkach i liceach. -Nie ma przyzwolenia na to, aby jakaś osoba zza biurka podejmowała decyzje, bez znajomości naszych szkół – mówi.
Łódzki Kurator Oświaty Grzegorz Wierzchowski zapewnia, że nie wydawał opinii “zza biurka”, a po pięciodniowych konsultacjach w sprawie nowej siatki szkół przeprowadzonych przez miasto dostał wiele petycji od zaniepokojonych rodziców. – Proszę nie mówić, żeuchwała była dobrze skonsultowana, bodostawałem liczne petycje od rodziców – wyjaśnia. – To była moja odpowiedź na ich prośby.Poza tym w każdej szkole byli wizytatorzy, którzy sprawdzali jak wygląda sytuacja i mamy też arkusze monitorujące.
Oznacza to, żeod nowego roku szkolnego zostaną wygaszone wszystkie gimnazja i nie powstanie żadna nowa szkoła. Reforma edukacji zostanie wprowadzona z mocy ustawy. Miasto zapowiada, że powoła nowe szkoły, które zaplanowano w siatce szkół, ale w zwykłym trybie. To jednak może potrwać. – To dość długa procedura – zaznacza dyrektor Wydziału Edukacji Berenika Bardzka. – Rada Miejska uchwałą powołuje placówkę, nadaje jej statut, musi odbyć się konkurs na dyrektora placówki i nabór.
Możliwe, że nowe podstawówki i licea zaczną działać dopiero od września 2018 roku. Wiceprezydent Tomasz Trela wystąpił jednocześnie do przewodniczącego Rady Miejskiej o zwołanie nadzwyczajnej sesji Rady Miejskiej. Radni jednak nie przyjmą na niej ostatecznej uchwały w sprawie siatki szkół, ale będą mogli zapytać władze miasta o szczegóły ich decyzji.
Dowiedz się, jakie wątpliwości ma łódzki kurator oświaty
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |