Wierny pies uratował swojego właściciela
Najpierw spędził ze swoim panem noc w lesie, potem wskazał jego rodzinie miejsce, w którym przebywali – pies 90-letniego mieszkańca gminy Drzewica uratował swojego właściciela, który został odnaleziony cały i zdrowy.
O zaginięciu 90-latka policję powiadomił zaniepokojony nieobecnością mężczyzny sąsiad. Z ustaleń policjantów wynikało, że starszy pan mieszka samotnie. 21 marca ok. godz. 15 wyjechał on rowerem z domu i do wieczora nie powrócił. Zaniepokojony sąsiad powiadomił policję.
Leśniczy z Nadleśnictwa Opoczno, jak również policjanci i strażacy – zarówno z PSP, jak i z ochotniczych straży pożarnych – przez całą noc szukali zaginionego.Teren w pobliżu domu 90-latka otoczony jest rozległymi lasami. Informacje jakie zebrali policjanci wskazywały, że mężczyzna prawdopodobnie zabłądził w lesie.
Do pomocy w poszukiwaniach aktywnie włączyli się strażacy oraz leśniczy z opoczyńskiego nadleśnictwa. Działania trwały kilka godzin. W poszukiwania zaginionego oczywiście włączyła się rodzina. Córka i wnuczka starszego pana, zauważyły, że na podwórku nie ma psa, którym opiekował się mężczyzna. Obie zaczęły nawoływać zwierzę po imieniu. Po kilkunastu minutach zobaczyły przybiegającego w ich kierunku czworonoga. Pies, który jak się okazało spędził z mężczyzną całą noc w lesie zaprowadził rodzinę w miejsce gdzie przebywał zaginiony.
Okazało się, że 90-latek doskonale wiedział, jak w tak trudnych warunkach w miarę bezpiecznie spędzić noc. Do ogrzania się wykorzystał znajdujące się w lesie gałęzie i runo leśne. Przykryty nimi w towarzystwie swojego wiernego psa o imieniu Murzyn, czekał na świt.
Okazało się, że mężczyzna oddalił się od domu na ok. 5 km, skrył się w gęstym lesie pomiędzy drzewami i licznymi krzewami. Na szczęście starszy pan nie ucierpiał w wyniku całego zdarzenia – nocleg w lesie nie spowodował u niego żadnych poważnych obrażeń.