Bez stacji diagnostycznejtrudno jest dokładnie skontrolować ciężarówki. – Stacja wyręcza inspektorów m.in. w kontroli zawieszeniaczy układu kierowniczego. Sami nie mamy możliwości wykonania tak szczegółowej kontroli. Mimo, że jesteśmy służbą doskonale wyszkoloną i posiadającą duże doświadczenie, bez takiej stacji jesteśmy jak bez ręki – wyjaśnia dyrektor Łódzkiego Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego, Michał Mostowski. – Po pierwszych kontrolach musimy stwierdzić, że problemów jest wiele: pojawia się brak sprawnych hamulców, problemy z układem wspomagania kierownicyi zawieszeniem, sporo do życzenia pozostawia też stan opon.

Mobilna Stacja Diagnostyczna kosztuje półtora miliona złotych. Łódzki Inspektorat Transportu Drogowego stara się o zakup takiego pojazdu.