Wichury w Polsce. Ponad 90 interwencji w województwie łódzkim
Po sobotnich wichurach w całej Polsce prąd nie docierał nawet do 22 tysięcy odbiorców. Awarie wystąpiły również w województwie łódzkim. Strażacy interweniowali w regionie 91 razy.
Połamane drzewa, zerwane dachy oraz linie energetyczne. To skutki wichury jaka przeszła w sobotni wieczór nad regionem łódzkim. W Miejscowości Kamionka w powiecie wieruszowskim wiatr wyrządził szkody w kilku gospodarstwach. – U mojego sąsiada wiatr zerwał dach stodoły. Inny mieszkaniec ma zerwany dach na budynku mieszkalnym.Podczas wichury padał śnieg z deszczem aż na parapetach zrobiło się biało. Dawno nie było w naszej wsi tak silnego wiatru -opowiada sołtys wsi, Władysław Gawlik.
Strażacy mieli pracowity wieczór i noc. Trzeba było między innymi przywrócić przejezdność na lokalnych, gminnych drogach. – Odbieraliśmy zgłoszenia dotyczące połamanych drzew, które blokowały drogi lub pozrywały linie energetyczne. Dwa zdarzenia dotyczyły zerwanych dachów. W wyniku tych zdarzeń na szczęście nikt nie ucierpiał – informuje młodszy brygadier Dariusz Górecki z Komendy Powiatowej Straży Pożarnej w Wieruszowie.
Rządowe Centrum Bezpieczeństwa podało, że po sobotnich wichurach prąd nie docierał nawet do 22 tysięcy odbiorców. Większość awarii udało się usunąć do wczesnych godzin porannych. Najgorsza sytuacja jest w województwach małopolskim i łódzkim – tam prąd jeszcze przed godziną dziewiątą nie docierał do około 2400 gospodarstw.
W województwie łódzkim Straż Pożarna zanotowała 91 interwencji w związku z silnym wiatrem, który wiał w sobotę wieczorem i w nocy w regionie. Najwięcej dotyczyło powiatu sieradzkiego, głównie chodziło o połamane konary i gałęzie.
W całej Polsce strażacy interweniowali w sobotę prawie 950 razy, przede wszystkim usuwając powalone drzewa. Wiatr uszkodził też dachy na blisko 150 budynkach.