Grzegorz Nita z zarzutami korupcyjnymi. Prokuratura nie zdecydowała o areszcie
Wobec dyrektora Zarządu Inwestycji Miejskich w Łodzi zostaną zastosowane wolnościowe środki zapobiegawcze. Grzegorz Nita wczoraj został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA. Po południu, podczas przesłuchania w prokuraturze regionalnej, usłyszał zarzuty.
Łódzka Prokuratura Regionalna podaje tylko podstawowe informacje. Jarosław Szubert, prokurator regionalny potwierdza Radiu Łódź, że Grzegorz Nita usłyszał zarzuty o charakterze korupcyjnym. Dyrektor Zarządu Inwestycji Miejskich miał przyjąć korzyść majątkową od jednego z przedsiębiorców, którytakże usłyszał zarzuty.
Po zatrzymaniu Grzegorz Nita został odsunięty od pełnienia obowiązków dyrektora Zarządu Inwestycji Miejskich.
– Wsprawie zatrzymano również dwóch pracowników PGE – informujeTemistokles Brodowski z CBA. – Pracownicy spółki usłyszeć mają zarzuty oszustwa.
Informacja zelektryzowała łódzką opinię publiczną, bo dyrektor jest jedną z najbardziej wpływowych osób w mieście, odpowiadającym za realizację i rozliczenia najważniejszych inwestycji w mieście, wartych miliony złotych -był m.in. dyrektorem Zarządu Dróg i Transportu oraz wiceszefem w łódzkim oddziale Gospodarowania Nieruchomościami PKP. Był odpowiedzialny takżeza budowę Dworca Łódź Fabryczna.
Pojawiły się pierwsze komentarze łódzkich radnych.Opozycja w łódzkiej Radzie Miejskiej uważa, że Grzegorz Nita powinien zostać jak najszybciej odwołany ze swojego stanowiska. – Nie widzę innej możliwości niż odwołanie – mówi radny PiS, Łukasz Magin. – Podobnie też oczekiwałbym, że miasto w trybie natychmiastowym odwoła z funkcji prezesa zarządu Atlas Areny, Krzysztofa Maciaszczyka. Nie może być tak, że osoby z zarzutami prokuratorskimi pełnią w Łodzi eksponowane stanowiska – dodaje radny Magin.Przypomina również, że sama prezydent Hanna Zdanowska ma zarzuty prokuratorskie.
Zdaniem radnego PO Bartosza Domaszewicza opozycja powinna na razie wstrzymać się z apelami o odwołanie dyrektora, ale decyzja władz miasta o odsunięcie go od obowiązków była słuszna. – Ja bym dzisiaj nie ferował jednoznacznych wyroków. Nie wiemy czy zarzuty są oparte o fakty czy też są motywowane politycznie – podkreśla. – Z pewnością do czasu wyjaśnienia sprawy, dobrze byłoby, żeby inna osoba podpisywała najważniejsze dokumenty.
Łódzki magistrat nie chce komentować sprawy przedwydaniem przez prokuraturę oficjalnego komunikatu. Na komunikat czeka także obrońca Grzegorza Nity- mecenas Bartosz Tiutiunik. Poinformował jedynie, że jego klient nie przyznał się dozarzucanych mu czynów.