Bankowiec w Sieradzu może przyjąć blisko 400 pensjonariuszy na pobyt stały. Budynek jest jednak tak duży, że można go jeszcze zaadaptować do innych celów. – Wciąż napływają pytania czy możemy zaopiekować się starszymi osobami, gdy ich dzieci lub wnuki pracują – mówi dyrektor sieradzkiego DPS-u Aleksandra Mirkiewicz. – Na 4 piętrze mamy pomieszczenia, które po uzyskaniu dotacji moglibyśmy przystosować i tam moglibyśmy zaoferować ośmiogodzinną opiekę osobom, które potrzebują wsparcia w zakresie aktywizacji, pomocy w codziennych czynnościach, nawiązywania kontaktów – informuje dyrektor.

Z ośmiogodzinnej opieki i zajęć w Dziennym Domu Pobytu mogłoby korzystać 20 seniorów. Zorganizowano by dla nich dowóz, ciepły posiłek i zajęcia, na przykład komputerowe czy artystyczne, oraz rehabilitację. Dodatkowym atutem jest obecność na miejscu personelu medycznego, przekonuje dyrektor Mirkiewicz. Placówka ma szansę na dofinansowanie z programu Senior+. Uczestnicy tylko w niewielkiej części partycypowaliby w kosztach pobytu.