Wartoprzeczytać
Kategoryczne “nie” dla polowań w Błaszkach
Burmistrz Karol Rajewski wydał negatywną opinię dla kół łowieckich działających na terenie gminy w sprawie dzierżawy obwodów łowieckich.
Naoficjalnym profilu jednego z portali społecznościowych, Karol Rajewski – Burmistrz Błaszek pisze, że podjął dobrą decyzję w sprawie zakazu polowań w gminie Błaszki.
– Burmistrz generalnie jest przeciwko zabijaniu zwierząt. Ma również prawo do wyrażania negatywnej opinii, nie widząc współpracy z kołami łowieckimi, których przedstawiciele próbują szantażować goemocjonalnie, że musi natychmiast wydać pozytywną decyzję. Nidy nie widzieliśmy jakiejkolwiek dobrej woli ze strony myśliwych do podjęcia rozmów, którzy doskonale wiedzieli, że burmistrz jest przeciwko strzelaniu i zabijania zwierząt – wyjaśnia sekretarz Gminy i Miasta Błaszki, Jacek Walczak.
Zdaniem myśliwych, gdyby koła łowieckie otrzymały zgodę na dzierżawę obwodów, to właśnie one poniosłyby koszty możliwych szkód wyrządzonych przez dzikie zwierzęta. Według szacunków kół łowieckich, zniszczenia terenów rolniczych, np. przez dziki, w skali roku mogą kosztować gminę nawet kilka tysięcy złotych.
“Jutro wystąpię do Zarządu Okręgowego Polskiego Związku Łowieckiego w Sieradzu z prośbą o udostępnienie informacji publicznej informacji ilu rolników (z gminy Błaszki otrzymało odszkodowania w roku 2016 z tytułu strat w uprawach wyrządzonych przez zwierzynę łowną i jakie były to kwoty. Poproszę również o udzielenie informacji ilu z tych rolników było członkami kół łowieckich. Jak widać straszy się rolników a przecież to Skarb Państwa odpowiada za szkody wyrządzone przez zwierzęta łowne.” – informuje burmistrz Gminy i Miasta Błaszki, Karol Rajewski we wpisie z 5 marca 2017 roku.