Kradł torebki i auta. Odpowie w warunkach recydywy
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie zatrzymali mężczyznę, który wykorzystując nieuwagę pokrzywdzonych kradł z mieszkań torebki z portfelami, pieniędzmi, dokumentami i kluczykami od aut. Ukradł też samochód, który po kolizji porzucił.

Pierwsze zdarzenie miało miejsce 5 listopada 2016 roku przy ulicy Turkusowej. Wówczas sprawca po uprzednim włamaniu do domu został spłoszony przez właściciela posesji. O kolejnej kradzieży bełchatowska policja została zawiadomiona 30 grudnia 2016 roku. Wtedy złodziej z niezamkniętego mieszkania na osiedlu Budowlanych ukradł plecak, w którym znajdowało się 200 zł, karta bankomatowa oraz kluczyki do samochodu. Złodziej ukradł mazdę zaparkowaną przed blokiem, auto porzucił po kilkudniowym użytkowaniu, kiedy rozbił je na przydrożnym drzewie. O kolejnej kradzieży na osiedlu Żołnierzy POW policjanci zostali zawiadomieni 1 lutego 2017 roku. Łupem sprawcy padła torebka z kluczykami od samochodu, dowodem rejestracyjnym, kartą bankomatową i kwotą 400 zł.
Analiza zgromadzonych dowodów doprowadziła bełchatowskich policjantów do ustaleń, że we wszystkich przypadkach brała udział ta sama osoba. Policjanci wytypowali podejrzanego. Namierzyli go 2 marca 2017 roku. Notowany wcześniej bełchatowianin nie krył zaskoczenia, kiedy kryminalni zapukali do drzwi mieszkania, w który przebywał. 33-latek usłyszał już zarzuty, a prokurator zdecydował o oddaniu go pod policyjny dozór. Wprzeszłości mężczyzna miał na koncie podobne przestępstwa, dlatego za swoje zachowanie odpowie w warunkach recydywy – grozi mu kara do 10 lat pozbawienia wolności.