Nastolatek odpowie za fałszywe alarmy
Sąd rodzinny zajmie się 14-latkiem z Łodzi, który wielokrotnie “dla żartu” alarmował służby o różnych zagrożeniach. Jak się okazało już wcześniej miał konflikty z prawem i był pod dozorem kuratora.

Wciągu ostatnich dninastolatek, wraz z kolegami, wielokrotnie dzwonił na numery alarmowe policji i straży pożarnej. – Zgłaszał między innymi wybuchy gazu i pożary – mówi młodszy inspektor Joanna Kącka z komendy wojewódzkiej policji. – Zdarzenia były oczywiście wymyślone. Nastolatkowie czekali w pobliżu wskazanych przez siebie miejsc i obserwowali działania strażaków i policjantów. Takich zdarzeń było wiele.
14-latek trafił do Policyjnej Izby Dziecka. O sytuacji został powiadomiony kurator rodzinny sprawujący nad nim nadzór. Tym razem jako nieletni odpowie za zniszczenie mienia i fałszywe alarmy. Są to przestępstwa zagrożone karą do ośmiu lat pozbawienia wolności.
Policjanci ustalają dane pozostałych nastolatków, którzy uczestniczyli w przekazywaniu informacji o fałszywych alarmach.