W ubiegłym roku w Łodzi odnotowano najbardziej spektakularny debiut w historii polskich systemów rowerowych w ciągu 214 dni liczba wypożyczeń przekroczyła 1,5 miliona.

Przygotowania do nowego sezonu rozpoczęliśmy już z końcem listopada zeszłego roku mówi Tomasz Wojtkiewicz, prezes Nextbike Polska, operatora Łódzkiego Roweru Publicznego. Wszystkie rowery trafiły do jednego magazynu, dzięki czemu można było przeprowadzić ich rzetelny przegląd i konserwację.

Tomasz Wojtkiewicz zapewnia też, że sprawdzone zostały także wszystkie działające stacje.

Łódzki Rower Publiczny został uruchomiony 30 kwietnia ubiegłego roku. Do końca listopada w Łodzi miało miejsce 64 835 rejestracji użytkowników oraz 1 501 881 wypożyczeń jednośladów. To najlepszy wynik inauguracyjny, jaki kiedykolwiek odnotowano w ramach polskiego, samoobsługowego systemu rowerowego.

W momencie startu Łódzki Rower Publiczny obejmował 100 stacji i tysiąc rowerów, stając się jedną z dwóch największych inwestycji tego typu w kraju. Na początku sierpnia został rozbudowany o stację sponsorską, a więc na zakończenie sezonu łodzianie mogli korzystać ze 101 stacji i 1010 rowerów. Łodzianie pokochali rower miejski i jestem przekonana, że ta moda będzie trwać nadal mówiła prezydent Łodzi Hanna Zdanowska.

W tym sezonie Łódzki Rower Publiczny zostanie rozbudowany o kolejne 103 stacje. Wiele z nichpowstanie dzięki Budżetowi Obywatelskiemu, choć łódzcy radni zaznaczają, że trzeba będzie nieco zmodyfikować propozycje łodzian. – Trzeba pogodzić wnioski BO z regułą odpowiedniej gęstości stacji- tłumaczy radny Bartosz Domaszewicz. – Chcemy doprowadzić do takiej rozbudowy, żeby nie stworzyć kulawego potworka, tylko jeszcze sprawniejszy system transportowy.

Pierwsze nowe stacje powinny pojawić się w Łodzi już w marcu przy dworcu Łódź Fabryczna. Kolejne mają siępojawić się m.in. na Widzewie Wschodzie, Teofilowie, Górniaku i Radogoszczu.