Opinie biegłych w sprawie wypadku, w którym zginęło dwuletnie dziecko
Do tragedii doszło w grudniu na drodze powiatowej łączącej Regnów i Sadkowice w powiecie rawskim. Prowadząca samochód daewoo lanos wpadła w poślizg, pojazd zsunął się z nasypu wiaduktu kolejowego. Dwuletni chłopiec wypadł z samochodu. Nie udało się uratować mu życia.

Ekspertyzy miały dać odpowiedź na pytania o stan techniczny auta. – Uzyskaliśmy opinię biegłego z zakresu techniki samochodowej. Wynika z niej, że samochód, którym kierowała podejrzana, i który stoczył się z nasypu, był niesprawny. Auto miało przede wszystkim wadliwe opony: zużyte i niedopasowane do samochodu – mówi prokurator rejonowy w Rawie Mazowieckiej, Sławomir Mentrycki.- Dziecko prawdopodobnie było przewożone w foteliku, ale funkcjonujące w nim zabezpieczenia były nie spełniały swojej roli – dodaje Mentrycki.
Prokuratura czeka jeszcze na opinie biegłego z zakresu ruchu drogowego, który przedstawić ma analizę przestrzenno – ruchową całego zdarzenia.
30-letnia mama chłopca usłyszała już prokuratorskie zarzuty nieumyślnego spowodowania wypadku ze skutkiem śmiertelnym.