Czy rewitalizacja Starego Miasta w Sieradzu obejmuje miejsca parkingowe na rzece?
Sporo szczęścia miał właściciel samochodu, który stoczył się do rzeki w Sieradzu. Pod pojazdem nie pękł lód i uszkodzenia są znacznie mniejsze niż mogły by być w tej sytuacji.

Samochód osobowy zjechał z ulicy Wodnej, która ze spadkiem prowadzi od sieradzkiego Rynku do Starorzecza Żegliny. – Prawdopodobnie mróz zablokował czujnik ręcznego hamulca – mówi właściciel. – Stał na ręcznym, wyłączony, zablokowane drzwi, ręczny jest automatyczny, nie ma dźwigni. Wychodzę, samochodu nie ma, patrzę a w dole ulicy widać tylko jego dach – opowiada.
Samochód stał w korycie rzeki, udało się go nawet odpalić, niestety wysokie skarpy uniemożliwiły wyjazd na brzeg i konieczna była interwencja pomocy drogowej.