Prokuratura dokładnie sprawdzi przebieg akcji ratunkowej posła Rafała Wójcikowskiego, który zginął w wypadku samochodowym. Zapowiedział to w TVP Info minister sprawiedliwości i prokurator generalny Zbigniew Ziobro.

Wczoraj do Radia Kierowców radiowej Jedynki zadzwonił mężczyzna, który twierdzi, że był na miejscu zdarzenia i próbował ratować posła Wójcikowskiego. Jego zdaniem wezwani zawodowi ratownicy w tym przypadku się nie sprawdzili. Próbowali oni – jak relacjonował – podpiąć urządzenie do reanimacji, jednak nie mogli odczytać pomiarów. Zmarnowali – w jego ocenie – kilka pierwszych, najcenniejszych minut. Zbigniew Ziobro potwierdził , że w tej sprawie pojawiły się nowe informacje.

Minister Ziobro poinformował, że w sprawie interweniował osobiście.

Do wypadku doszło wczoraj po godz. 6.30. Na drodze ekspresowej S8 w powiecie skierniewickim, na wysokości miejscowości Wędrogów. kierujący volkswagenem poseł stracił panowanie nad autem i uderzył w barierki. Chwilę później w pobliżu samochodu zatrzymał się inny pojazd osobowy. Podróżujący autem chcieli udzielić pomocy poszkodowanemu, wówczas w ich samochód uderzył bus.

Posłuchaj relacji:

Prokuratura chce jak najszybciej przesłuchać świadka wypadku, w którym zginął poseł Rafał Wójcikowski. Poinformował o tym Krzysztof Kopania – rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, która będzie prowadzić postępowanie w tej sprawie.Kopania podkreśla, że wszystkie zebrane dotychczasinformacje zostaną zweryfikowane. Rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi dodał, że w ramach postępowania konieczne będzie między innymi powołanie biegłego oraz ustalenie stanu technicznego pojazdów biorących udział w zdarzeniu.

Oświadczenie w sprawie wypadku komunikacyjnego na S8 z dnia 19.01.2016 roku

W dniu wczorajszym, tuż przed godz. 6:30 do dyspozytorni medycznej Wojewódzkiej Stacji Ratownictwa Medycznego w Łodzi od operatora linii alarmowej 112 wpłynęło zgłoszenie o wypadku komunikacyjnym do którego doszło na trasie S8 – 400 km w kierunku Warszawy. Dyspozytor medyczny przyjął zgłoszenie i zadysponował na miejsce podstawowy zespół ratownictwa medycznego stacjonujący w Skierniewicach, ze względu na brak dostępności zespołu specjalistycznego, który realizował wizytę do pacjentki z podejrzeniem ostrego zespołu wieńcowego. Dyspozytor medyczny skontaktował się również z dyspozytorem medycznym z Rawy Mazowieckiej w celu zadysponowania na miejsce zdarzenia dodatkowego zespołu ratownictwa medycznego z Białej Rawskiej i poinformował o zdarzeniu Lekarza Koordynatora. Po przybyciu na miejsce zdarzenia wyznaczony przez dyspozytora medycznego Kierujący Akcją Medyczną dokonał wstępnej segregacji poszkodowanych i przekazał dyspozytorowi medycznemu informacje o liczbie poszkodowanych (jedna osoba z urazem kończyny dolnej, trzy osoby z powierzchownymi obrażeniami i jedna osoba w trakcie resuscytacji prowadzonej przez ratowników straży pożarnej), w tym czasie drugi z ratowników medycznych prowadził wspólnie z ratownikami straży pożarnej czynności resuscytacyjne. Po przekazaniu informacji dyspozytorowi medycznemu obaj ratownicy medyczni kontynuowali resuscytację krążeniowo-oddechową. O godz. 7:30 po około 40 min. prowadzenia czynności resuscytacyjnych wobec braku powrotu spontanicznego krążenia i utrzymującej się linii izoelektrycznej zespół ratownictwa medycznego odstąpił od medycznych czynności ratunkowych.

W odniesieniu do doniesień medialnych oświadczamy, iż w chwili przybycia na miejsce zdarzenia zespołu ratownictwa medycznego resuscytacja była prowadzona przez ratowników straży pożarnej. Zespoły ratownictwa medycznego nie posiadają na wyposażeniu automatycznego defibrylatora zewnętrznego (AED) o czym informuje świadek zdarzenia.

Edyta Wcisło
Rzecznik Prasowy WSRM w Łodzi