Na razie prace obejmują 3/4 terenu parku. – Zima to najwłaściwszy czas na tego typu działania. Jesteśmy poza okresem lęgowym ptaków, więc nie zrobimy im krzywdy. W tej chwili prowadzona jest wycinka oraz uprzątanie wiatrołomów, czyli drzew, które się złamały. Mam nadzieję, że w lutym przystąpi do pracy ekipa, która z kolei zajmie się pielęgnacją drzew – opowiada opiekun pałacu, Agnieszka Kudlik-Budzińska. Projekt zakłada, że konary najstarszych drzew zostaną podwiązane, tak by gałęzie na nikogo nie spadły.

Fundacja, która działa przy zespole pałacowo-parkowym w Małkowie, otrzymała na prace pielęgnacyjne 180 tysięcy złotych z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi. Projekt ma zostać zrealizowany do końca kwietnia.

Na przełomie XVIII i XIX wieku pałac wraz z otoczeniem należał do rodziny Pstrokońskich. Funkcjonowała w nim tak zwana świątynia sztuki. Częstym gościem był tutaj noblista Władysław Stanisław Reymont.