Paczka dla rodaka. Co ty możesz zrobić dla innych?
Ponad 200 paczek z żywnością pojedzie z Łodzi na Ukrainę, Białoruś, Łotwę i do Mołdawii. To efekt akcji “Rodacy Bohaterom. Paczka dla polskiego kombatanta na Kresach.”
W zbieraniu żywności udział wzięło ponad 25 szkół z całego województwa łódzkiego. W środę, 11 stycznia,w IV LO w Łodzi młodzież pakowała paczki a zaproszeni goście – kombatanci, kurator, dyrektorzy i nauczyciele pisali życzenia dla rodaków z Kresów na kartkach wykonanych przez uczniów.
Według Mariusza Bojanowskiego, koordynatora akcji, ostatecznie w łódzkiem paczek może być znacznie więcej. – Jeszcze niektóre szkoły mają zgromadzone produkty na swoim terenie. Zapewniamy jednak, że nic się nie zmarnuje, bo wkrótce organizujemy kolejne wyjazdy, dwa na Ukrainę, jeden na Białoruś, później naŁotwę i Mołdawię. Akcja będzie nadal trwała,dzięki temu, że szkoły otworzyły serca na potrzeby Polaków na Kresach.
Zdaniem wicekurator Elżbiety Ratyńskiej ta akcja uczy nie tylko historiii patriotyzmu, ale także współpracy w szczytnym celu. – Bo przecież nie chodzi tylko o zebranie produktów żywnościowych, ale także o czas, rozmowę i zrozumienie problemów innych ludzi. Taka współpraca i chęć niesienia pomocy to bardzo ważna nauka.
Według Dagmary Sobczak z IV LO dzięki wolontariatowi stajemy się lepszymi ludzmi.- Wolontariat wewnętrznie nas buduje i zmienia. Sporo rozmawialiśmy o tym ze znajomymi. Dzięki zaangażowaniu w akcję zrobiliśmy coś dla innych i dla siebie, staliśmy się innymi ludźmi.

Kresy Wschodnie toutracone przez Polskę, w wyniku II Wojny Światowej, ziemie na wschodnich rubieżach Rzeczpospolitej. Były to przedwojenne województwa: wileńskie, nowogródzkie, poleskie, tarnopolskie, wołyńskie, stanisławowskie oraz część województw lwowskiego i białostockiego. Podczas wojny na Kresach działały silne oddziały polskiego podziemia, w których służyło kilkadziesiąt tysięcy żołnierzy.
Po II Wojnie Światowej losy kresowych żołnierzy potoczyły się bardzo różnie. Część została aresztowana przez wkraczające oddziały Armii Czerwonej i zesłana w głąb Rosji. Część wycofała się na zachód i znalazła się po polskiej stronie nowej granicy. Niektórzy z tych co pozostali na ziemi ojców, próbowali ułożyć sobie życie w cywilu. Założyć rodziny, dokończyć naukę, podjąć pracę. Równie duża część z nich nie złożyła broni, z nimi okupant obszedł się wyjątkowo bezwzględnie: byli ścigani, rozstrzeliwani, grzebani w bezimiennych grobach. Ci, których aresztowano, byli potwornie męczeni w wielomiesięcznych śledztwach, skazywani na śmierć lub wieloletnie zesłania do łagrów. Wyrok przeważnie skazywał Ich również na konfiskatę całego majątku.