Uwięzione ptaki w Radomsku? Sokolnik: “nie dzieje im się krzywda”
Szymon Zyberyng, który spacerował po parku w Radomsku zobaczył ptaki uwięzione na krótkich linkach. Cała sytuacja bardzo go zbulwersowała.
W internecie zamieścił krótki filmik oraz zdjęcia. – Park został oddany po rewitalizacji do użytku mieszkańców, dlatego postanowiłem zobaczyć, co zmieniło się – relacjonujeSzymon Zyberyng. – Moją uwagę zwróciły figurki. Kiedy podszedłem bliżej okazało się, że nie są to małe posągi, a żywe ptaki. Jeden z ptaków próbował pofrunąć, ale linka go zahamowała i upadł na ziemię. To był dla mnie wstrząsający widok.
Opiekunem zwierząt jest Krzysztof Domański, sokolnik z 20-letnim doświadczeniem. Wyjaśnia, że ptaki nie są męczone, a każdy z nich jest wypuszczany. – Są uwiązane do siedziska. Nie każdy interesuje się tym tematem, ale specjaliści wiedzą, że ptak musi być uwiązany – dodaje.
Urząd Miasta w Radomsku przyznaje, że sokolnik został zaproszony do parku właśnie przez miasto, aby wypłoszyć gawrony…
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Afera z ptakami | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |