Podrabiane perfumy i kosmetyki sprzedawali na portalach aukcyjnych
Policjanci z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą KMP w Łodzi zlikwidowali laboratorium, w którym na ogromną skalę produkowano podrobione perfumy i kosmetyki znanych światowych marek. Funkcjonariusze zabezpieczyli tysiące gotowych opakowań, które trafiały na rynek za pośrednictwem portali aukcyjnych. Wstępnie ustalona wartość strat to minimum 13 milionów złotych. W rękach stróżów prawa znalazły się dwie osoby stojące za procederem.
Jeszcze przed świętami funkcjonariusze pojawili się w trzech wytypowanych miejscach na terenie dzielnicy Górna, gdzie mogło dochodzić do podrabiania kosmetyków i handlu nimi. Na jednej z posesji w pomieszczeniach gospodarczych funkcjonariusze ujawnili rozlewnię podrabianych perfum. Była to kompletna linia technologiczna, półprodukty, mausery, chemia, pojemniki z cieczą o zapachu spirytusu, mieszalniki, menzurki, dozowniki i słoje z różnokolorowymi cieczami. Poza tym policjanci zabezpieczyli ponad 2 tysiące gotowych butelek perfum, przygotowanych już do dystrybucji oraz puste flakony, atomizery, zakrętki i koncentraty.
Nie był to jednak koniec zaplanowanych działań. W tym samym czasie mundurowi weszli na inna posesję, gdzie zatrzymali 44-letniego mężczyznę podejrzewanego o kierowanie procederem. Zajmowane przez niego pomieszczenia wypełnione były podrabianymi produktami znanych producentów. Policjanci zabezpieczyli tam tysiące flakonów z zapachami, szminki, pudry a także półprodukty. Były również kartony do pakowania z zastrzeżonymi znakami towarowymi, maszyna do laminowania, korki i zawieszki. Obecny na miejscu przedstawiciel niektórych podrabianych producentów, oszacował, że wstępna wartość strat wyniosła nie mniej niż 13 milionów złotych.
W trzecim wytypowanym lokalu policjanci zatrzymali 42-letnią konkubinę podejrzanego, która również mogła uczestniczyć w procederze. Zebrany materiał dowody wskazuje, że wyprodukowane towary były oferowane do sprzedaży od co najmniej roku głównie za pośrednictwem portali aukcyjnych. Klienci nabywali towar, który miał być rzekomo oryginalny. Aby uwiarygodnić produkty, były one fotografowane profesjonalnym sprzętem, który również został zabezpieczony przez policjantów.
W pomieszczeniach zajmowanych przez zatrzymanych policjanci odnaleźli listy przewozowe ukryte w szybach wentylacyjnych. Była to prawdopodobnie próba umniejszenia skali procederu. Wszystko jednak świadczy, że zatrzymane osoby uczyniły sobie z niego stałe źródło dochodu. Kobieta i mężczyzna już usłyszeli zarzuty z ustawy Prawo Własności Przemysłowej dotyczące podrabiania i używania zastrzeżonych znaków towarowych. Za tego rodzaju działalność grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sprawa nadal pozostaje rozwojowa.