Niszczyli samochody i grozili policjantom pozbawieniem życia. Twierdzą, że urwał im się film
Koluszkowscy policjanci zatrzymali dwóch mieszkańców Brzezin, którzy koszami na śmieci uszkodzili trzy samochody, a interweniujących policjantów obrzucali obelgami i grozili, że pozbawią ich życia. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty, a prokurator zastosował wobec nich policyjny dozór.
12 grudnia 2016 roku ok. godz. 22 naosiedlowym parkingu przy ul. Głowackiego w Koluszkach dwóch mężczyzn przewracało kosze na śmieci i rzucało nimi w zaparkowane auta. Kiedy na miejsce dotarł policyjny patrol, wandale rzucili się na stróżów prawa. Krzyczeli używając przy tym słów wulgarnych, że pozbawią ich życia. Mundurowi zmuszeni zostali do użycia najpierw chwytów obezwładniających, potem zaś założenia atakującym kajdanek. Mężczyźni jednak dalej byli agresywni i szarpali się z policjantami. Uspokoiło ich dopiero umieszczenie w radiowozie.
Świadkowie widzieli przebieg zdarzenia, lecz z uwagi na agresję sprawców, bali się interweniować. Agresorzy jeszcze przed przyjazdem policji grozili śmiercią mężczyźnie, który próbował chronić swoje mienie.
W wyniku agresywnego i chuligańskiego zachowania dwóch mieszkańców Brzezin w wieku 27 i 29 lat, uszkodzeniu uległy trzy pojazdy: renault, opel i ford. Właściciele oszacowali straty na prawie 8 tysięcy złotych. Obaj mężczyźni zostali zatrzymani i przewiezieni do policyjnego aresztu. W chwili zatrzymania 29-latek miał w organizmie ponad 3 promile alkoholu, a jego młodszy kompan – ponad 1,5 promila. Po wytrzeźwieniu nie potrafili wytłumaczyć swojego zachowania. Obaj zgodnie oświadczyli że “urwał im się film. Usłyszeli zarzuty, a nadzorujący postępowanie prokurator objął ich również policyjnym dozorem.
Za uszkodzenie mienia, groźby karalne, naruszenie nietykalności funkcjonariuszy pełniących obowiązki służbowe oraz ich znieważenie i stosowanie groźby i przemocy w celu zmuszenia funkcjonariusza do zaniechania prawnej czynności służbowej grozi kara do pięciu lat pozbawienia wolności. O ostatecznym losie chuligańskiego duetu, zadecyduje sąd.