W Wieruszowie budują schronisko dla psów. Ale czy można tak bez pytania?
Są już fundamenty i ogrodzenie, ale jest też niepokój mieszkańców. Mowa o budowie schroniska dla psów w Wieruszowie. Inwestor uzyskał pozwolenie bez konsultacji społecznych.
Schronisko będzie oddalone od centrum miasta, na tyłach zakładu produkcji płyt wiórowych, to nie będzie uciążliwe sąsiedztwo, przekonuje burmistrz Wieruszowa Rafał Przybył. – Naszym zdaniem nie wymagało to żadnych konsultacji, ze względu na to, że nie będzie to inwestycja utrudniająca życie mieszkańcom. Pytaliśmy o zdanie tych, którzy sąsiadują z budowanym obiektem. Jedna z mieszkanek miała wątpliwości, ale po przedłożeniu dokumentacji, nie zaprotestowała – informuje burmistrz.
Lokalizacja nie wzbudza kontrowersji i sprzeciwu mieszkańców. Każda inwestycja tego typu powinna być jednak konsultowana, mówią oburzeni wieruszowianie. – W innych miejscowościach ludzie nie zgodzili się na to schronisko, a w Wieruszowie nikt nie pytał i budują – mówi jeden z mieszkańców. Inny dodaje – to my wybieraliśmy władze miasta i te powinny liczyć się z naszym zdaniem.
Inwestor nie chce na razie podawać szczegółów dotyczących wielkości schroniska i liczby psów, które będzie mogło pomieścić.
Posłuchaj całego materiału:
Nazwa | Plik | Autor |
Inwestycja bez konsultacji społecznych w Wieruszowie. | audio (m4a) audio (oga) |