Nauczyciele bez pensji. W Starostwie Powiatowym w Sieradzu sesja nadzwyczajna
218 Nauczycieli z trzech szkół powiatu sieradzkiego nie otrzymało jeszcze pensji za grudzień, które wypłacane są z góry, na początku każdego miesiąca. Dziś na nadzwyczajnej sesji radni musieli przeznaczyć ponad pół miliona złotych by zaległości nie narastały.

W czasie obrad radni opozycyjni nie kryli oburzenia sytuacją. – Jestem od 18 lat w tym powiecie, od samego początku i nigdy takiej sytuacji nie było. To, że pracownicy nie dostają pensji to jest skandal! Kto za to odpowiada? – pytała Kazimiera Gotkowicz.
– Kto zawinił? Zawinili dyrektorzy – odpowiada starosta sieradzki Mariusz Bądzior. – Nie rozmawialiśmy z nimi tylko dzisiaj czy wczoraj, ale rozmowy były prowadzone od początku roku. Jasno i wyraźnie było określone, że ilu jest uczniów taka jest subwencja – dodaje.
Warunki zmieniają się płynnie i czasem nie da się czegoś przewidzieć z wyprzedzeniem, broni stanowiska dyrektor sieradzkiego Mechanika Grzegorz Przytuła. – Wydaje mi się, ale to moja prywatna opinia, że szkolnictwo, szczególnie zawodowe, jest niedoszacowane. Stąd wynikają te problemy. – Ze względu na niż demograficzny uczniów ubywa, a oszczędności trudno szukać, gdy brakuje na wypłaty. Od kilkunastu lat w szkole nie było nawet ekipy malarskiej, wszystko robią zatrudnieni pracownicy – dodaje dyrektor Przytuła.
Powiaty od lat dopłacają do utrzymania szkół, choć sytuacja jest coraz trudniejsza. – W mojej ocenie prowadzimy do tego, że za chwilę będziemy musieli wyprzedać majątek powiatu, żeby utrzymać płynność finansową – mówiła dziś radna Katarzyna Paprota.
Pieniędzy na wypłaty dla nauczycieli zabrakło w Zespole Szkół Ponadgimnazjalnych nr 1 i w Specjalnym Ośrodku Szkolno Wychowawczym w Sieradzu oraz Zespole Szkół Specjalnych w Warcie.