Ptasia grypa wśród gęsi hodowlanych w Lubuskiem
Kilkaset gęsi padło na fermie drobiu w Deszcznie pod Gorzowem. Zdiagnozowano tam ognisko wirusa grypy H5N8. Nie jest on niebezpieczny dla ludzi.
H5N8 to wirus atakujący zarówno drób, jak i dzikie ptactwo. Jak powiedział w TVP Info wicewojewoda lubuski Robert Paluch, próbki padłych ptaków z fermy w Deszcznie wysłano wczoraj (3 grudnia) do Państwowego Instytutu Weterynarii w Puławach. Wieczorem z Instytutu przyszła informacja potwierdzająca, że gęsi padły z powodu wirusa ptasiej grypy o mutacji H5N8. W związku z tym wyznaczono tak zwany obszar zapowietrzony wokół ogniska, o promieniu około trzech kilometrów, a także obszar zagrożony wokół ogniska, o promieniu około 10 kilometrów. Kwarantanna potrwa 20 dni. Wszystkie gęsi z fermy w Deszcznie zostaną wybite.
Na początku listopada wirus wywołujący ptasią grypę wykryto u pięciu dzikich kaczek wodnych i jednej mewy, które znaleziono martwe na Jeziorze Dąbie niedaleko Szczecina.Wirus należy do szczepów zjadliwych, ale nie stwarza zagrożenia dla ludzi. Do tej pory na świecie nie zanotowano ani jednego przypadku zachorowania człowieka spowodowanego tym podtypem wirusa. Przypadki infekcji u ludzi zauważono głównie przy podtypach H5N1 oraz H7N9. Człowiek może tymi podtypami wirusa zakazić się od zwierząt, nie zaś w relacji człowiek – człowiek.
IAR/TVP INFO/wcześn./dabr