Niespodziewany remis Gatty
Zduńskowolska Gatta Active zremisowała z Pogonią 04 Szczecin 2:2 w meczu 10. kolejki Futsal Ekstraklasy. Był to ostatni mecz zduńskowolan przed własną publicznością w tym roku.
Mistrzowie Polski musieli wygrać to spotkanie, żeby móc dalej myśleć o dogonieniu lidera tabeli, Rekordu Bielsko-Biała. Podrażnieni ostatnią porażką właśnie z liderem przystąpili do meczu z dużym animuszem. Strzelili pierwszą bramkę już w 2. minucie, celnym strzałem popisał się Daniel Krawczyk. Gatta przeważała, jednak nie potrafiła tego udokumentować.
W 14. minucie goście wykorzystali niefrasobliwość zduńskowolan w rozegraniu piłki i Artur Jurczak wyrównał stan meczu. W 17. minucie piłkarze Gatty popełnili jeszcze większy błąd. Grając z lotnym bramkarze stracili piłkę, później zdołali ją wybić poza plac gry. W tym momencie nastąpiło nieporozumienie i podczas wznawiania gry przez Pogoń, Michał Szymczak zbiegł z boiska, a podstawowy bramkarz Gatty, Dariusz Słowiński nie zdążył do niej dobiec, co wykorzystali szczecinianie. Było 1:2, ten rezultat utrzymał się do końca pierwszej części gry.
W drugiej połowie, zduńskowolanie przeważali od samego początku. Wysokim pressingiem odbierali piłkę i właśnie po takim odbiorze Michała Szymczaka, Gatta przeprowadziła bramkową kontrę, którą wykończył Michał Marciniak. Zduńskowolanie z dorobkiem 21 punktów nadal zajmują drugie miejsce w tabeli Futsal Ekstraklasy. Jednak do prowadzącego Rekordu tracą już siedem punktów.
Gatta Active Zduńska Wola – Pogoń 04 Szczecin 2:2 (1:2)
1:0 – Krawczyk (2′)
1:1 – Jurczak (14′)
1:2 – Jurczak (16′)
2:2 – Marciniak (36′)