Katarzyna Lubnauer: “Reforma oświaty jest źle przygotowana”
Reforma oświaty jest źle przygotowana, a jej koszty – również polityczne – najbardziej odczują samorządy – uważa wiceprzewodnicząca Nowoczesnej Katarzyna Lubnauer.
Temat likwidacji gimnazjów zdominował czwartkowe (24 listopada) spotkanie z mieszkańcami Pabianic. Jak przekonywała posłanka Nowoczesnej, uczniowie i rodzice czują się zagubieni, bo tak dużych reform nie można przeprowadzać w takim tempie. – Sposób przeprowadzenia reformy jest po prostu zły – uważa Lubnauer. – Cały czas mamy nadzieję, że Prawo i Sprawiedliwość wycofa się lub przełoży o rok zaplanowane zamiany. Czas, który pozostał nie pozwala na przygotowanie dobrych programów czy podręczników.
Katarzyna Lubnauer podkreślała również, że czeka na ruch prezydenta Andrzeja Dudy, który – zdaniem posłanki – powinien ustawę zawetować. Skrytykowano równieżPierwszą Damę za milczenie w ważnych dla Polaków sprawach. – Pierwsza Dama dotychczas zawsze nas zawodziła – dodaje posłanka. – Były różne ważne sprawy, dotyczące chociażby kobiet, a ona milczała.
Spotkanie cieszyło się dużym zainteresowaniem. Oprócz oświaty dyskutowano również m.in. o sytuacji gospodarczej i politycznej w kraju.
REFORMA EDUKACJI
Rząd przyjął reformę edukacji na początku listopada. Premier Beata Szydło wówczas zapewniała, że rząd jest przygotowany do jej przeprowadzenia. Na posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy Prawo Oświatowe wraz z przepisami je wprowadzającymi.
Premier Beata Szydło przyznała, że reforma edukacji jest trudna, ale Polska jej potrzebuje. – Naszym celem jest stworzenie szkoły bezpiecznej, która przygotuje młodych Polaków do dalszego życia – mówiła szefowa rządu.
Minister edukacji Anna Zalewska zapewniła, że są pieniądze na realizację przyjętego przez rząd projektu, a nauczyciele nie stracą pracy. Zaapelowała do krytyków reformy, by nie wprowadzali chaosu informacyjnego. Przypominając zniesienie obowiązku szkolnego dla 6-latków, minister powiedziała, że reforma systemu oświaty również będzie miała pozytywny przebieg. Nawiązała do nieprawdziwego – jak mówiła – przekonania, że w wyniku pozostania 6-latków w przedszkolach, pracę straci 7 tysięcy nauczycieli. – Nie tylko nie straciło, ale pojawiło się 2057 miejsc pracy – mówiła Anna Zalewska.
Minister podkreśliła, że proponowana reforma oświaty jest tak zaplanowana, żeby zadbać o miejsca pracy nauczycieli. Anna Zalewska wyraziła zrozumienie dla niepokojów i wątpliwości towarzyszących zmianom. Jednocześnie zapewniła, że ministerstwo “jest do dyspozycji”. – Można pytać o wszystko – powiedziała szefowa resortu. Jutro w sprawie reformy premier spotka się z minister edukacji, wojewodami i kuratorami.
Nowe prawo zakłada, że od września przyszłego roku wróci 8-letnia szkoła podstawowa oraz 4-letnie liceum i 5-letnie technikum, a szkołę zawodową zastąpi dwustopniowa szkoła branżowa.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |