Lasy pod Opocznem po wichurach. Pół roku sprzątania
Nadal trwają prace porządkowe po czerwcowych huraganach w okolicach Opoczna. Udało się już usunąć wiatrołomy, ale to nie koniec.
Jakim żywiołem są huragany pokazuje przykład lasów pod Opocznem.Do tej pory trwa usuwanie skutków silnych wiatrów, które pod koniec czerwca zniszczył ponad tysiąc hektarów lasów w tamtych okolicach.Najważniejsze było usunięcie wiatrołomów. – Las jest uprzątnięty. Pozostawienie go w takim stanie rodziłoby wiele problemów. Duże zagrożenie gradacji szkodników, duże zagrożenie pożarem, bo taki wyschnięty las zapala się jak zapałka-przyznał z ulgą Mateusz Sarleja, rzecznik nadleśnictwa Opoczno.
Wkrótce w miejscu zniszczonego przez żywioł lasu, posadzone zostaną nowe drzewa. – Mamy w planach posadzić nawet 4 miliony nowych drzew. Najważniejsze, że udało się uprzątnąć te drzewostany. To bardzo trudna, ciężka, niebezpieczna praca. Tempo było wręcz nieprawdopodobne, pozyskaliśmy w dwa miesiące prawie 100 tysięcy metrów. To jest tyle, ile pozyskuje się w dwóch przeciętnych nadleśnictwach przezcały rok – mówi Dariusz Pieniak, dyrektor Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Łodzi.
Posegregowane wiatrołomy trafią w przyszłym roku do fabryk meblarskich i papierni. Wstępne straty po przejściu czerwcowej wichury szacuje się na 5 milionów złotych.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Sprzątanie po wichurach | audio (m4a) audio (oga) |