Radni PiS o zarzutach dla prezydent Łodzi: “Sprawa nie ma charakteru politycznego”
Politycy Prawa i Sprawiedliwości nie mają nic wspólnego z zarzutami prokuratorskimi dla Hanny Zdanowskiej. Tak mówią łódzcy radni PiS i dodają, że śledztwo w tej sprawie było prowadzone jeszcze za kadencji poprzedniego rządu.

Radny Bartłomiej Dyba-Bojarski apelujedo działaczy Platformy Obywatelskiej, by ci nie upolityczniali sprawy, gdyż nie ma do tego żadnych podstaw. – Postępowanie toczyło się od 2015 roku i prowadziło je Centralne Biuro Antykorupcyjne. Działo się to za rządów Platformy Obywatelskiej; prokuratorem krajowym był wówczas Andrzej Seremet, a nie, jak się obecnie sugeruje, Zbigniew Ziobro.
Wszystkim mieszkańcom zależy na tym, żeby sprawę jak najszybciej wyjaśnić i kontynuować pracę nad organizacją Expo w Łodzi, dodaje radny PiS Łukasz Magin. – Pani prezydent powinna przede wszystkim zorganizować sobie dobrego adwokata, a także zaapelować do wszystkich możliwych instytucji, żeby całe to postępowanie skończyło się jak najszybciej, bo na tym wszystkim łodzianom zależy – podkreśla.
Prezydent Hanna Zdanowska poinformowała ostatnio, że w związku z prokuratorskimi zarzutami, nie poleci do Paryża, aby złożyć wniosek o organizację w Łodzi Expo w 2022 roku. Jutro, 23 listopada,na spotkaniu w Międzynarodowym Biurze Wystaw w imieniu polskiego rządu wniosek złoży wicepremier Piotr Gliński, a miasto będzie reprezentował wiceprezydent Łodzi, Wojciech Rosicki.
Zgodnie z wcześniejszymi zapowiedziami, w tym tygodniu prezydent Hanna Zdanowska, ma się oficjalnie odnieść do postawionych jej zarzutów.