W Zarządzie Widzewa nie ma już osób, które działały od początku. Po odejściu Marcina Ferdzyna, ze swojej funkcji zrezygnował też Rafał Krakus. – Pracowaliśmy w klubie od samego początku, już ponad 16 miesięcy i nastąpiło zmęczenie materiału. Zrezygnowałem, bo już nie czułem się na siłach. Przyszli nowi ludzie, pełni zapału, którzy będą prowadzić klub w dobrym kierunku – tłumaczył reporterowi Radia Łódź były już wiceprezes.

Oprócz zmian w zarządzie, dyskutowano o przekształceniu klubu w spółkę akcyjną lub z ograniczoną odpowiedzialnością, co pozwoliłoby na rozwój klubu. – Zarząd został powołany i zbierze się w najbliższym tygodniu. Istnieje konieczność zmiany, dzięki czemu mógłby przyjść inwestor strategiczny – podkreślił Konrad Walczak, nowy członek zarządu.

Oprócz Walczaka, w zarządzie znaleźli się Remigiusz Brzeziński, Piotr Furmaniak, Piotr Pietrasik, Tomasz Tomczak oraz Przemysław Klementowski, który sprawował już tę funkcję po odejściu Ferdzyna. Na razie Widzew nie będzie miał prezesa, ale celem pozostaje walka o awans. Z kolei Rafał Krakus będzie odpowiedzialny za kontakty z mediami.

Widzew zmienił też trenera