Protest przeciwko planowanej reformie edukacji
Łódzcy działacze Sojuszu Lewicy Demokratycznej wraz ze związkowcami z ZNP zorganizowali we wtorek (15 listopada) manifestację w Pasażu Schillera w Łodzi. W ten sposób wyrażają swoje niezadowolenie wobec planowanej reformy edukacji.
PROTEST W ŁODZI
Protest przebiegał w spokojnej atmosferze. Jego organizatorzy skupili się na przemówieniach i pod adresem rządu padło wiele gorzkich słów. Największym zarzutem jest brak podstaw programowych. Zastanawiają się również jak reforma będzie finansowana i podkreślają, że nauczyciele mogą stracić pracę.
Z kolei rodzicemartwią się o swoje dzieci.- Nie wiemy, jak nauka ma przebiegać, nie ma nawet podręczników – dodają.
Manifestacja odbywała się pod hasłem “Nie dla chaosu w edukacji”. 19 listopada planowana jest ogólnopolska demonstracja w Warszawie, na którą wybiera się wielu nauczycieli z Łodzi i regionu łódzkiego.
REFORMA EDUKACJI
Rząd przyjął reformę edukacji na początku listopada. Premier Beata Szydło wówczas zapewniała, że rząd jest przygotowany do jej przeprowadzenia. Na posiedzeniu Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy Prawo Oświatowe wraz z przepisami je wprowadzającymi.
Premier Beata Szydło przyznała, że reforma edukacji jest trudna, ale Polska jej potrzebuje. – Naszym celem jest stworzenie szkoły bezpiecznej, która przygotuje młodych Polaków do dalszego życia – mówiła szefowa rządu.
Minister edukacji Anna Zalewska zapewniła, że są pieniądze na realizację przyjętego przez rząd projektu, a nauczyciele nie stracą pracy. Zaapelowała do krytyków reformy, by nie wprowadzali chaosu informacyjnego. Przypominając zniesienie obowiązku szkolnego dla 6-latków, minister powiedziała, że reforma systemu oświaty również będzie miała pozytywny przebieg. Nawiązała do nieprawdziwego – jak mówiła – przekonania, że w wyniku pozostania 6-latków w przedszkolach, pracę straci 7 tysięcy nauczycieli. – Nie tylko nie straciło, ale pojawiło się 2057 miejsc pracy – mówiła Anna Zalewska.
Minister podkreśliła, że proponowana reforma oświaty jest tak zaplanowana, żeby zadbać o miejsca pracy nauczycieli. Anna Zalewska wyraziła zrozumienie dla niepokojów i wątpliwości towarzyszących zmianom. Jednocześnie zapewniła, że ministerstwo “jest do dyspozycji”. – Można pytać o wszystko – powiedziała szefowa resortu. Jutro w sprawie reformy premier spotka się z minister edukacji, wojewodami i kuratorami.
Nowe prawo zakłada, że od września przyszłego roku wróci 8-letnia szkoła podstawowa oraz 4-letnie liceum i 5-letnie technikum, a szkołę zawodową zastąpi dwustopniowa szkoła branżowa.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
Jacek Czekalski/IAR