Sygnatariusze wyrażają swój sprzeciw wobec planowanych zmian w systemie oświaty, które według nich mają zbyt chaotyczny charakter. – Mamy pewien krytyczny stosunek do różnych aspektów systemu oświaty, ale to nie oznacza akceptacji dla chaosu. To nieprzemyślane zmiany, które mają znamiona lekką ręką wydawania pieniędzy, wyrzucania nauczycieli i doświadczania dzieci. To one będą cierpieć z powodu tego chaosu, czy złych programów – mówi prof. Jarosław Płuciennik z Uniwersytetu Łódzkiego.

Sprzeciwiamy się chaotycznym zmianom w systemie oświaty w Polsce oraz wprowadzaniu (siłowym i błyskawicznym) tych modyfikacji bez ich merytorycznego przygotowania. Zmiany w oświacie to zbyt poważna sprawa dla dzieci, ich rodziców, ale także dla systemu kształcenia wyższego.

W sumie pod listem otwartym do minister edukacji podpisało się ponad 80 naukowców z całej Polski.

Planowana reforma edukacji zakłada między innymi likwidację gimnazjów od 2017 roku.

Treść listu: