Kontrola w łódzkich szpitalach i oddziale NFZ
Do końca listopada potrwa kontrola w łódzkim oddziale Narodowego Funduszu Zdrowia i szpitalach ginekologiczno-położniczych. To efekt protestu pacjentek prywatnego szpitala Pro-Familia, które domagają się kontraktu dla placówki i prawa wyboru szpitala w którym chcą urodzić swoje dzieci.
Kontrolę przeprowadzą urzędnicy centrali Narodowego Funduszu Zdrowia i krajowi konsultanci w dziedzinie ginekologii, położnictwa i neonatologii. Profesor Stanisław Radowski ma sprawdzić w Łodzi jakość opieki okołoporodowej. – Województwo łódzkie w 2015 roku znalazło się na ostatnim miejscu jeśli chodzi o współczynnik umieralności okołoporodowej – podkreśla.
Rzecznik szpitala Pro-Familia Aneta Juśkiewicz ma ma nadzieje, że kontrola pokaże nieprawidłowości w obecnej opiece a szpital dostanie kontrakt.- Noworodki przedwcześnie urodzone są przewożone do innych szpitali ze względu na brak miejsc, co jest bardzo niebezpieczne. Mamy nadzieję, że kontrola zmieni tę sytuację – mówi rzecznik.
Łódzkie szpitale nie obawiają się kontroli i zaprzeczają by z braku miejsc odsyłano noworodki do innych placówek. Kontroli nie obawia się także łódzki oddział NFZ. – Co więcej – mówi rzecznik oddziału Anna Leder – fundusz sam skierował już sprawędo prokuratury. To odpowiedźna szkalujące nasz oddział wpisyw mediach społecznościowych i prasie- wyjaśnia.
Kontrola urzędników centrali NFZ ma objąć kilka ostatnich lat.