Jest śledztwo w sprawie przetargu na caracale
Śledczy sprawdzą, czy doszło do przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych działających na szkodę Ministerstwa Obrony Narodowej. Chodzi m.in. o utrudnianie przetargu na zakup caracali dla polskiej armii, w zamian za osiągnięcie korzyści majątkowej.
Zawiadomienie w sprawie możliwych nieprawidłowości w trakcie przetargu na helikoptery dla polskiej armii złożył w ubiegłym roku poseł PiS Bartosz Kownacki, obecnie wiceszef MON. Pierwotnie prokuratura odmówiła wszczęcia śledztwa, ale w ostatnim czasie ta decyzja została uchylona.
Niedawno zawiadomienie do prokuratury dotyczące możliwości popełnienia przestępstwa przy zakończeniu przetargu złożyli posłowie Platformy Obywatelskiej. Z kolei poseł PiS Michał Dworczyk złożył wniosek do CBA o sprawdzenie procedury przetargowej.
Polska miała zakupić śmigłowce Caracal od francuskiego konsorcjum Airbus Helicopters, bo tylko te maszyny przeszły do ostatniego etapu przetargu na śmigłowce dla polskiej armii. Decyzję w tej sprawie podjęła jeszcze poprzednia ekipa rządząca. Ostatecznie rozmowy z Francuzami, prowadzone już przez nowe władze, zakończyły się fiaskiem. Ministerstwo Rozwoju tłumaczyło to rozbieżnością w stanowiskach negocjacyjnych i tym, że francuskie konsorcjum nie przedstawiło oferty offsetowej odpowiednio zabezpieczającej polskie interesy. Airbus Helicopters odpowiedziało na ten zarzut podkreślając, że proponowany offset spełniał wszystkie warunki określone wcześniej przez MON.
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |
/IAR