Śmierć pabianickiego rowerzysty. Ruszył proces apelacyjny
W Sądzie Apelacyjnym w Łodzi rozpoczął się proces w sprawie śmierci 31-letniego rowerzysty z Pabianic, który w grudniu 2014 roku został wepchnięty pod nadjeżdżający autobus i zginął na miejscu.

W marcu tego roku trzech sprawców ataku usłyszało wyroki: 8, 4 oraz 2 lat pozbawienia wolności. Apelację złożyli obrońcy oskarżonych, domagając się uchylenia wyroku i skierowania sprawy do ponownego rozpoznania przez sąd. – W toku postępowania doszło do wielu błędów w ocenie materiału dowodowego, który nie wskazuje na popełnienie przestępstwa pobicia ze skutkiem śmiertelnym – przekonywał na sali rozpraw obrońca jednego z oskarżonych, adwokat Maciej Węgierski. – Można mówić tylko i wyłącznie o usiłowaniu bójki – podkreślał.
Prokuratura nie zgadza się z długą listą zarzutów obrony wobec wyroku sądu pierwszej instancji. Wcześniej śledczy domagali się nawet 15 lat więzienia dla głównego sprawcy śmierci rowerzysty. Podczas pierwszego procesu Sąd Okręgowy w Łodzi zmienił jednak kwalifikację czynu z zabójstwa z zamiarem ewentualnym na pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Na sali obecny był tylko 24-letni Konrad B., skazany wcześniej na 8 lat pozbawienia wolności. Kolejna rozprawa odbędzie się 9 listopada.