Stracili wszystko w pożarze. Potrzebna pomoc dla rodziny z Łodzi
Mieszkańcy łódzkiego osiedla Stoki pomagają swojemu sąsiadowi. Pan Sławomir i jego niepełnosprawny syn Kuba znaleźli się w tragicznej sytuacji. 15 października w pożarze domu, spłonął dobytek ich całego życia.
Dom nie był ubezpieczony, dlatego nie ma teraz pieniędzy na konieczny remont.- Spaliło się wszystko. Nie mamy wersalek czy telewizji – wymienia pan Sławomir. – Ciężko jest wejść na górę, bo schody też uległy znacznemu zniszczeniu.
Sąsiedzi pomagają pogorzelcom wyremontować dom i organizują również zbiórkę rzeczy. – Posprzątaliśmy wspólnie budynek, wstawiliśmy drzwi, część okien – mówi mieszkaniec Stoków Marcin Włodarczyk. – Teraz bierzemy się za naprawę dachu.
Sąsiedzi chcą, aby remont zakończył się jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia.W sprawie zbiórki rzeczy należy kontaktować się z Marcinem Włodarczykiem pod numerem telefonu 602 571 539, dary można też przywozić do sklepu przy ulicy Turnie 1.
Posłuchaj i dowiedz się więcej:
Nazwa | Plik | Autor |
Spalony dom na Stokach | audio (m4a) audio (oga) |
ZDJĘCIA, NAGRANIA WIDEO, WIĘCEJ INFORMACJI Z ŁODZI I REGIONU |