Nowe pociągi dla ŁKA. Zdaniem PiS jest zbyt wiele znaków zapytania
Prawo i Sprawiedliwość ma wątpliwości dotyczące przetargu na zakup 14 nowych pociągów. Łódzka Kolei Aglomeracyjna na początku października unieważniła wyniki postępowania po tym, kiedy od wyboru odwołał się jeden z przegranych oferentów.

– Mamy do czynienia z inwestycją, która jest oszacowana na prawie 400 mln zł netto, czyli prawie pół miliarda brutto – przypomina radnySejmiku Województwa Łódzkiego Michał Król. -Niepokoić może fakt, że wtrakcie postępowania bodajże sześć razy zmieniano specyfikację istotnych punktów zamówienia – podkreśla.
Radni PiS uważają również, że ŁKA nie mogła unieważnić tylko wyników, powinna unieważnić cały przetarg i ogłosić go od nowa. Jednak wiceprezes ŁKA Janusz Malinowski zapewnia, że w decyzji o unieważnieniu tylko wyników przetargu nie ma nic dziwnego, bo chodzi o wątpliwości natury technicznej dotyczące pociągów, które przed zakupem trzeba rozstrzygnąć. – Procedura odwołania jest normalną procedurą. Zamawiający powziął pewne wątpliwości odnośnie czynności wyboru i tę czynność powtarzamy. W tej chwili poprosiliśmy o konsultację profesora w zakresie energo-elektroniki. Lepiej poczekać z wyborem trzy, cztery tygodnie i mieć pewność, że wszystkie czynności zostały właściwie wykonane – przekonuje.
Urząd Marszałkowski Województwa Łódzkiego już wcześniej wystąpił do CBA o nadzór nad przetargiem.