“Dzika reprywatyzacja”. Czy Łódź ma patent na oszustów?
Pojawiają się zarzuty o brak oficjalnego wykazu łódzkich nieruchomości zwróconych właścicielom, ginące dokumenty oraz brak procedur ws kamienic o nieustalonym stanie prawnym. Miasto zapewnia, że potrafi skutecznie przeciwdziałać próbom wyłudzeń.

Zarzutypod adresem władz miasta i pracowników Urzędu Miasta Łodzi wysuwa Agnieszka Wojciechowska Van Heukelom ze stowarzyszenia Europejskie Centrum Inicjatyw Obywatelskich. – Kamienice, które udaje się zatrzymać w zasobachgminy to zasługa jedynie Centralnego Biura Śledczego Policji, a nie urzędników magistratu – przekonuje. To komentarz do publicznych wypowiedzi władz miasta oskutecznych działaniach w walce z “dziką reprywatyzacją”.
– Władze Łodzi ogłosiły światu radosną nowinę, że mają jakoby system wykrywania oszustów kamienic przez urzędników. Chciałabym tę informację zdementować. Kilkaset nieruchomości w Łodzi zostało uratowanych dzięki kilkuletnim staraniom funkcjonariuszy Centralnego Biura Śledczego. Miasto nie potrafi wskazać żadnego adresu, zapewnia tylko, że urzędnicy pracują rzetelnie. Dochodzi do takich skandalicznych incydentów jak zagubienia dokumentów dotyczących nieruchomości miejskich – wyjaśnia Wojciechowska Van Heukelom.

Po wyjściu na jaw sprawy tzw “dzikiej reprywatyzacji” nieruchomości i kamienic w Warszawie, władze Łodzi zapewniły, że miasto od wielu lat przeciwdziała próbom wyłudzeń nieruchomości. Nikt z urzędników nie chciał jednak szczegółowo komentować sytuacji w Łodzi, zasłaniając się tajemnicą śledztwa. W większości przypadków wyłudzeń sprawy badane są też przez służby.
-Mówimy o rejestrzeprowadzonych spraw, zgłoszonych do prokuratury. To nie są informacje jawne – podkreślaGrzegorz Gawlik z Biura Rzecznika Prasowego Prezydenta Miasta Łodzi.- Uznajemy za niezasadne tworzenie spisu, bo stanowiłoby to dodatkowe ułatwienie dla oszustów. Część dokumentów Oddziału ds. Ochrony Praw Własności do Nieruchomości przy Urzędzie Miasta Łodzi to dane, do którychbezpośredniwgląd ma jedynie grupa urzędników. Warto zauważyć, żewiększość z toczących siępostępowańjest wszczynanych z naszej inicjatywy- podkreśla.
Z ostatnich informacjiprzekazanych przez UMŁ wynika, że obecnie w Łodzi toczy się około 400 postępowań mających na celu ustalenie właściciela oraz statusu nieruchomości.