Mieszkańcy dzielnicy Krzywie twierdzą, że zostali odcięci od centrum Zgierza. -Nie ma bezpiecznego przejścia z jednej strony na drugą, samochody w ogóle się nie zatrzymują. Przejście pod mostem jest niebezpieczne, bo jest nieprawidłowa szerokość chodnika. Mija już 30 lat od kiedy obiecano nam załatwienie sprawy. Przez ten czas nikt niczego nie zrobiła myzostaliśmy uwięzieni w mieście – podkreślają.

Posłuchaj rozmowy:

Na proteście nie pojawił się przedstawiciel urzędu miasta, PKP i Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.Mieszkańcy zapowiadają kolejny podobny protest za miesiąc.