Cacek przedstawił dowody przelewów, Boniek znów nie stawił się na rozprawie
Sylwester Cacek przelał na szwajcarskie numeryczne konto Zbigniewa Bońka ponad 1 mln euro. To kolejny świadek zeznający w sprawie niegospodarności PZPN i Widzewa Łódź.

Kolejna odsłona procesu w sprawie niegospodarności PZPN-u i spółki Widzewa Łódź wskazała nowe fakty. W czwartek (29 września) jako świadek zeznawał m.in. Sylwester Cacek. Były właściciel Widzewa przedstawił dowody na to, że kupił klub od Zbigniewa Bońka i Wojciecha Szymańskiego za 11 milion złotych. To była jednak tylko oficjalna suma.
Jak podaje portal futbolplus.pl, Dodatkowe 1,1 mln euro biznesmen przelał na numeryczne osobiste konto Bońka w szwajcarskim banku. Poza tym, Cacek miał udzielić także bezzwrotnej pożyczki firmie biopaliwowej, należącej do Bońka. Biznesmen nie wie, czy prezes PZPN-u odprowadził od tych kwot podatek.
Na razie nie wie tego także sąd, bowiem Boniek po raz kolejny, zasłaniając się nieobecnością w kraju, nie stawił się na rozprawie.
Jeśli Boniek nie wytłumaczy się dobrze z tych spraw, jego ponowna prezesura stanie pod dużym znakiem zapytania. Najbliższe wybory w PZPN odbędą się 28 października.
Przypomnijmy, Cacek odkupił Widzew od Bońka i Szymańskiego, którzy zapewniali, że klub nie jest zamieszany w korupcję. Okazało się inaczej, przez co widzewiacy zostali ukarani degradację do I ligi. To sprawiło straty finansowe, które zakończyły się długami i upadkiem spółki Cacka. W 2015 roku powołano Stowarzyszenie Reaktywacji Tradycji Sportowych Widzew Łódź, które jest kontynuatorem wielkiego klubu.
JESTEŚ KIBICEM? SŁUCHAJ I CZYTAJ RELACJE NA ŻYWO Z MECZÓW. WSZYSTKIE TRANSMISJE DOSTĘPNE SĄW DZIALE “SPORT LIVE”. |